Funt

Funt

Funt

KOTKA DO ADOPCJI REALNEJ

Ten przepiękny kocurek trafił do nas po śmierci właściciela wraz z 3 innymi kotami. Z całej tej czwórki to on jest najbardziej wystraszony. Ale nie jest dziki! 
Niestety nie potrafi się odnaleźć w warunkach kociarnianych. 
Pilnie szukamy dla FUNTA nowego domu!

Kocurek jest wykastrowany, odrobaczony i odpchlony. Testy fiv/felv negatywne.

Adopcja: oczekuje na swoją szansę
Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 782 24 15 15
e-mail: fundacja@zwierzeca-arkadia.org lub
zwierzeca_arkadia@poczta.fm 

Adopcja: oczekuje na swoją szansę
Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 782 24 15 15
e-mail: fundacja@zwierzeca-arkadia.org lub
zwierzeca_arkadia@poczta.fm 

Fregata

Fregata

Fregata

KLACZ DO ADOPCJI REALNEJ
 

FREGATA ODESZŁA NA WIECZNIE ZIELONE PASTIWSKA DNIA 13.03.2019 r. 🙁 [*]

 

Fregata miała zawisnąć na rzeźnickim haku latem 2018 roku. Została sprzedana do skupu koni rzeźnych w stanie skrajnego wychudzenia. Tam miała zostać podtuczona i sprzedana na mięso. 

Na szczęście w porę udało nam się o tym dowiedzieć i klacz odkupić w cenie mięsa. 

Obecnie Fregata przebywa w pensjonacie, gdzie nabrała masy i zaczęliśmy szukać przyczyny jej wychudzenia, bo niedożywienie to jedno, ale u Fregaty występowały ciągłe biegunki, których nie dało się zatrzymać żadnymi lekami. Po przeprowadzonych badaniach wyszło, że klacz ma wrzody żołądka (co zapewne było powodem skierowania jej na ubój). Wrzody żołądka nie są wyrokiem śmierci dla konia. Wrzody można zaleczyć i przez wiele lat mogą nie dawać żadnych objawów, a koń może się cieszyć życiem. Zdecydowaliśmy się na dość drogą kurację zaleczania wrzodów. 

Fregata jest koniem, którego chcemy przeznaczyć do adopcji realnej. Klacz została oceniona na około 15 lat. Ma wspaniały charakter. Jest bardzo kontaktowa, grzeczna i w pełni obsługowa. W stadzie raczej niewidoczna i niewychylająca się, unikająca konfliktów.

W tej chwili Fregata nie może być użytkowana pod siodłem, ale niewykluczone, że w przyszłości mogłaby chodzić na spokojne spacerki pod lekką osobą. Natomiast na tę chwilę nawet nie mamy pojęcia czy jest zajeżdżona. 

KLACZ NIE ZOSTANIE WYDANA DO ROZRODU! Ma wieść spokojne życie jako koń – przyjaciel, a nie maszynka do zarabiania pieniędzy czy klacz rozpłodowa.

Adopcja: oczekuje na swoją szansę
Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 782 24 15 15
e-mail: fundacja@zwierzeca-arkadia.org lub
zwierzeca_arkadia@poczta.fm 

  • stajnia położona max. 100 km od Pszczyny
  • boks dostosowany do wielkości konia (nie wiata!)
  • możliwość korzystania z padoku z innymi końmi
  • żywienie dostosowane do potrzeb klaczy
  • leczenie we własnym zakresie
  • transport we własnym zakresie
  • podpisanie umowy adopcyjnej

Nowy opiekun klaczy przy podpisaniu umowy adopcyjnej zobowiązuje się do pokrywania wszelkich kosztów związanych z jej utrzymaniem, również leczenia jeżeli zajdzie taka potrzeba, wyraża zgodę na kontrolę warunków bytowych klaczy przez przedstawiciela fundacji przez całe życie konia. Nowy opiekun nie może klaczy oddać osobom trzecim, odsprzedać, użytkować pod siodłem/w zaprzęgu, ponieważ klacz się do tego nie nadaje.

Zastrzegamy sobie prawo do wyboru najlepszego domu dla Fregaty.

 

Adopcja: oczekuje na swoją szansę
Kontakt w sprawie adopcji:
tel. 782 24 15 15
e-mail: fundacja@zwierzeca-arkadia.org lub
zwierzeca_arkadia@poczta.fm 

Macarena

Macarena

Macarena

KLACZ DO ADOPCJI REALNEJ
 

MACARENA ODESZŁA 24.07.2019 r. NA WIECZNIE ZIELONE PASTWISKA…

 

Macarena to zniszczona przez życie i ludzi klacz konika polskiego. Miała jechać w ostatnią drogę do rzeźni. Na szczęście dzięki Waszej pomocy, udało się ją uratować i umieścić w pensjonacie.

Macarena jest już po przeglądzie weterynaryjnym – oprócz dramatycznie zapadniętego kręgosłupa nic jej nie dolega: badania krwi w normie.
Klacz została oceniona na około 18 lat. Raczej bezproblemowa w obsłudze. W stadzie – przewodniczka, mimo tego, że najmniejsza 
Odrobaczona, po pierwszym werkowaniu. Jeszcze w trakcie odkarmiania, bo przyjechała ze znaczną niedowagą.

Macarena świetnie się nada jako ekologiczna przydomowa kosiarka i towarzystwo dla innego konia 
Klacz NIE NADAJE SIĘ DO UŻYTKOWANIA POD SIODŁEM!

Po więcej informacji zapraszamy do kontaktu telefonicznego z Olą lub mailowego.

  • stajnia położona max. 100 km od Pszczyny
  • boks dostosowany do wielkości konia
  • możliwość korzystania z padoku z innymi końmi
  • żywienie dostosowane do potrzeb klaczy
  • leczenie we własnym zakresie
  • transport we własnym zakresie
  • podpisanie umowy adopcyjnej

Nowy opiekun klaczy przy podpisaniu umowy adopcyjnej zobowiązuje się do pokrywania wszelkich kosztów związanych z jej utrzymaniem, również leczenia jeżeli zajdzie taka potrzeba, wyraża zgodę na kontrolę warunków bytowych klaczy przez przedstawiciela fundacji przez całe życie konia. Nowy opiekun nie może klaczy oddać osobom trzecim, odsprzedać, rozmnażać, użytkować pod siodłem/w zaprzęgu, ponieważ klacz się do tego nie nadaje. Zastrzegamy sobie prawo do wyboru najlepszego domu dla Macareny.  

SZUKAMY OPIEKUNÓW WIRTUALNYCH!

Dowiedz się więcej: tel. 782 24 15 15 e-mail: fundacja@zwierzeca-arkadia.org lub zwierzeca_arkadia@poczta.fm 

Kira

Kira

Kira

KIRA ODESZŁA 01.07.2016 r [*]

Kira to kilkuletnia suczka. W stosunku do człowieka bardzo przyjazna. Chętnie się przytula i spędza czas z człowiekiem. Niestety jest ‚zwyczajna’ dlatego właśnie zainteresowanie adopcją jest zerowe. My jednak nie tracimy nadziei i wierzymy,że gdzieś jest człowiek jej przeznaczony i postanowiłyśmy go szukać ?

W stosunku do zwierząt dominująca. Potrafi się dogadać, jednak woli dominować.

Mina

Mina

Mina

MINA ODESZŁA NA ZAWSZE 5 WRZEŚNIA 2016 ROKU… [*]

***

Mina jest starsza dystyngowana Babcią ? widać po niej że dużo w życiu przeszła i mocno odczuwa tego skutki. Babcia ma bardzo zaawansowana chorobę zwyrodnieniowa stawów przez co musi brać stale leki przeciwbólowe i przeciwzapalne. Mina choruje na nowotwór listwy mlecznej, jest po bardzo rozległej operacji ale ma ogromną wolę życia i każdego dnia nam to pokazuje radośnie biegając z innymi psami że stada. Ma starcze guzki na ciele i w prawym oczku, co też jej dokucza, ale Minka nie zwraca na to uwagi, kocha jeść a ma wysublimowane podniebienie bo wchodzi jej gotowane mięsko z szyneczki z ryżem a potem koniecznie musi być drzemka przy kominku ? Psinka uwielbia spacery mimo bolących bioderek i pupki, a najbardziej na świecie kocha swojego Pana i Frodziusia.

Mina przebywa w dożywotnim domu tymczasowym w Pszczynie u Asi i jej rodziny ludzkiej i zwierzęcej ?