GDY UMIERA WŁAŚCICIEL PSA lub KOTA…
Takich historii niestety jest bardzo dużo. I jeszcze „pół biedy” jak na danym terenie jest schronisko.
Problem pojawia się wtedy kiedy na terenie schroniska nie ma, gminy odmawiają pomocy w tej sytuacji, bo to nie zwierzę wałęsające się. Przypominamy, że w całym naszym powiecie (pszczyńskim, a także i poza nim) SCHRONISKA NIE MA.
Tak też było i w przypadku tej pięknej, starszej suni. Zmarł jej właściciel i suczka została na przysłowiowym lodzie…
FIBI ma 14 lat, podobno całe życie żyła na zewnątrz. W chłodne miesiące była zabierana do garażu…
Nam marzy się znaleźć dla niej miejsce na ostatnią prostą życia, miejsce gdzie będzie traktowana jak członek rodziny, gdzie zamieszka w domu. Niestety nie mamy zbyt wiele czasu, sunia musi trafić gdzieś jak najprędzej.
Z adopcjami ostatnio bardzo ciężko, teraz gdy pies nie jest w typie modnej rasy, nie waży 3kg i nie jest cały biały – znalezienie domu graniczy z cudem. Ale liczymy na to, że jednak ten cud się wydarzy.
Nie mamy zbyt wielu informacji na temat tej staruszki, dlatego nie odpowiemy Państwu na pytania czy akceptuje koty, czy podróżuje samochodem, czy potrafi zostać sama w mieszkaniu, czy trzyma czystość. Wiemy, że jest przesympatyczna w stosunku do ludzi, psy próbuje ustawiać (jak to starsza Pani), nie reaguje na imię. Wielkość: niewielka.
Jeśli jesteście zainteresowani jej adopcją, musicie się liczyć z ewentualnymi „niespodziankami”. To staruszka, więc różne wpadki mogą się zdarzyć (choć nie muszą!). Proszę o otworzenie serca dla tej psiny
KONTAKT W SPRAWIE ADOPCJI:
782 241 515
(pon-pt 10-17)