Na starość z ciepłego domu do schroniskowego kojca?
POTRZEBNA POMOC! MAMY TYLKO 7 DNI! Dziś otrzymaliśmy zgłoszenie o dwóch psach potrzebujących pomocy. Niezwłocznie udaliśmy się na miejsce w celu rozpoznania sprawy. Historia bardzo smutna, choć niestety często spotykana…
Kajtek (9 lat, łaciaty) i Kulka (12 lat, biszkoptowa) całe swoje życie spędzili u boku kochającej właścicielki, sypiali w ciepłym domu, byli kochani, rozpieszczani. Niestety właścicielka zaczęła niedomagać zdrowotnie. Obecnie jest po amputacji obu nóg i przebywa w ośrodku opieki. Ich ukochana Pani już do nich nie wróci, a one nie wiedzą co się dzieje.
Odkąd właścicielka trafiła do szpitala, domem i psami zajmowali się sąsiedzi, niestety teraz, kiedy wiadomo już, że opiekunka nie wróci, a dom ma zostać sprzedany, oczywiście nie ma co zrobić z psami. Pani nie ma rodziny, która przyjęłaby psy do siebie. Sąsiedzi ich nie wezmą.
Informację o tych psach otrzymaliśmy ze Straży Miejskiej, która poprosiła nas o pomoc, bo na tę chwilę te psy mogą zostać przewiezione jedynie do Punktu Zatrzymań, gdzie jesteśmy pewni, że sobie nie poradzą.
Udało nam się uprosić u sąsiadów jeszcze 7 dni opieki nad psami. Jeśli w ciągu tych 7 dni nie uda nam się nic dla nich zorganizować, psy trafią do Punktu. Z ciepłego domu do kojca i budy. A jest środek zimy…
Do tego oba psy wiekowe…
Bardzo prosimy o pomoc, potrzebujemy DOMÓW TYMCZASOWYCH LUB STAŁYCH. Psy mogą zamieszkać osobno. Kulka jest bardzo przyjazna. Kajtuś lekko lękliwy do nieznanych sobie osób. Psy niestety nie potrafią chodzić na smyczy, ale to żadna sztuka psy tego nauczyć (i ich wiek nie ma tu żadnego znaczenia). Psy są niewielkie.
Przypominamy, że DOMOM TYMCZASOWYM zapewniamy karmę, niezbędne akcesoria do opieki nad psem, opiekę weterynaryjną w lecznicach z którymi współpracujemy jak również opiekę behawiorysty jeśli zajdzie taka konieczność.
Pomóżcie im, proszę!